Bawić się w politykę czy wspominać dawne czasy? To problem stojący przed wpływowym Stowarzyszeniem Ordynacka, grupującym dawnych działaczy Zrzeszenia Studentów Polskich. Jego liderzy rozmawiali z prezydentem. Aleksander Kwaśniewski najwyraźniej podciął ambitne plany Ordynackiej.

Pomysł na Partię i samodzielny byt polityczny chyba legł w gruzach - mówi ordynariusz Wiesław Kaczmarek.

Jednak słowa prezydenta zupełnie inaczej interpretuje Józef Oleksy, który z kilkoma innymi działaczami kreśli przed Ordynacką świetlaną przyszłość: Powstają i będą powstawać struktury i ogniwa powiatowe, będzie to więc za niedługo poważna, dobrze zorganizowana struktura. (...) Co będzie dalej powiemy, kiedy przyjdzie czas.

To mglista, odleglejsza przyszłość stowarzyszenia. W bliższej – wiadomo, że Ordynacka raczej nie będzie tworzyć własnej listy w wyborach do europarlamentu. Przyłączy się raczej do jakiejś oddolnej inicjatywy, lub do SLD. Samodzielny start w wyborach do Parlamentu Europejskiego uważałbym za wątpliwy. To jest za mało znana marka - potwierdza tę tezę Oleksy.

Najwyraźniej Ordynacka zdjęła więc pokaźny ciężar rywalizacji z serca SLD. Pytanie jednak, co po czerwcowych wyborach? Jeśli Sojusz poniósłby w nich porażkę, na ul. Ordynackiej znów może odżyć chęć wejścia do politycznej gry.

16:55