Opieka położnych nad kobietami zwykle sprowadza się do wpisu w arkuszu, alarmują kontrolerzy NIK w raporcie cytowanym przez "Rzeczpospolitą". Większość ankietowanych przez Izbę pacjentek nigdy nie skorzystała z ich usług.

Formalnie 84 proc. kobiet (tyle wypełnia w przychodniach odpowiednią ankietę) jest w ramach podstawowej opieki zdrowotnej objętych opieką położnej.

Ale, jak sprawdziła NIK, dla wielu kobiet opieka okazuje się tylko rejestracją. Izba zrobiła ankietę wśród pacjentek: 46 proc. z nich nie znało adresu i telefonu położnej, a ponad 64 proc. nigdy nie skorzystało z jej usług.

Tymczasem NFZ na opiekę sprawowaną przez położne wydaje rocznie 260 mln zł. Autorzy raportu wytykają, że aż 85 proc. tych środków to wynagrodzenie "za gotowość" położnej, a tylko 15 proc. - za wykonaną i udokumentowaną pracę.