"W niedzielę wieczorem odbyła się rozmowa telefoniczna premiera Polski Mateusza Morawieckiego i premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Obie strony potwierdziły, że potrzebny jest dialog w celu wyjaśniania zmian w ustawie o IPN przygotowywanych w naszym kraju" - powiedziała rzecznik rządu Joanna Kopcińska.

"Premier @MorawieckiM rozmawiał dziś z Prem Benjaminem Netanjahu na temat bieżących stosunków pol-izraelskich oraz uwarunkowań historycznych. Ustalono, że będzie prowadzony dialog między zespołami obu krajów. Dialog ten nie będzie dotyczył suwerennych decyzji polskiego parlamentu" - napisała na Twitterze Joanna Kopcińska.

Zgodnie z nowelizacją ustawy, o której rozmawiali premierzy, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Nowelę ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Sejm uchwalił w piątek. Do nowych przepisów krytycznie odniosły się w sobotę władze Izraela, m.in. premier Benjamin Netanjahu i ambasador Izraela Anna Azari.

Zastępca ambasadora RP w Tel Awiwie został wezwany w niedzielę rano do izraelskiego MSZ, "wyrażono sprzeciw Izraela wobec sformułowań w ustawie o IPN". Zwłaszcza termin przyjęcia (ustawy - PAP), w przeddzień Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, był zadziwiający i niefortunny - napisało izraelskie MSZ.

(m)