Największa unijna organizacja skupiająca osoby z niepełnosprawnościami interweniuje w sprawie protestu w Sejmie. "Śledzimy z zaniepokojeniem doniesienia o złym traktowaniu niepełnosprawnych. Warunki są skandaliczne" - piszą w otwartym liście niepełnosprawni z European Disability Forum.

W liście zaadresowanym między innymi do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, które zaczyna się w piątek w Sejmie, znalazła się długa lista zarzutów wobec rządzących. Mowa w nim jest o łamaniu praw człowieka i naruszaniu ludzkiej godności osób protestujących. Niedopuszczanie terapeutów i gości, takich jak Janina Ochojska, do protestujących, niewypuszczanie z Sejmu przez blisko czterdzieści dni, zmuszanie do snu na kamiennej podłodze - wyliczają przedstawiciele niepełnosprawnych z całej Europy.

Przedstawiciele European Disability Forum domagają się natychmiastowego zakończenia nieludzkiego traktowania protestujących i rozpoczęcia rozmów w sprawie ich głównego postulatu, czyli pięciusetzłotowego dodatku.

Otwarty list, podpisany przez przewodniczącego Forum Yannisa Vardakastania, jest zaadresowany do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu i do przedstawicieli organizacji międzynarodowych - Donalda Tuska, szefa Rady Europejskiej, czy Jeana-Claude'a Junkcera, szefa Komisji Europejskiej. 

Treść listu otwartego przedstawicieli European Disability Forum możecie przeczytać <<< TUTAJ >>>

Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia. Zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym", dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie; zaproponowali, by dodatek był wprowadzany krocząco: od września 2018 r. 250 zł, od stycznia 2019 roku - dodatkowo 125 zł i od stycznia 2020 r. również 125 zł.

Protestujący uważają, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł.

Opublikowano już także ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.

MRPiPS wskazało w środowym komunikacie, że osoba niepełnosprawna od urodzenia lub której niepełnosprawność powstała w dzieciństwie - a takie osoby protestują w Sejmie - wraz z opiekunem otrzymują miesięczne wsparcie w wysokości co najmniej 3 tys. zł. Resort wyliczył, że składa się na to: 1477 zł netto - świadczenie pielęgnacyjne dla opiekuna, 878,12 zł netto - renta socjalna podniesiona od czerwca br. (1029,80 zł brutto) dla podopiecznego, 153 zł netto - zasiłek pielęgnacyjny, który od przyszłego roku wzrośnie o 62 zł i wyniesie 215 zł (dla podopiecznego) i 539 zł - opłacane z budżetu państwa składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i zdrowotne. Łącznie - jak podkreśliło ministerstwo - jest to co najmniej 3047,12 zł bezpośredniego wsparcia finansowego w formie wypłaty pieniędzy, wpłaty na konto emerytalno-rentowe do ZUS oraz do NFZ.

(j.)