19-letni mieszkaniec Radomia, który napadł na taksówkarza jednej z miejscowych korporacji, trafił na trzy miesiące do aresztu. Do napadu doszło pod koniec grudnia - mężczyzna wsiadł do taksówki i zamówił kurs, gdy taksówkarz dojeżdżał na miejsce uderzył go w głowę. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.

Zaatakowany taksówkarz uciekł z samochodu, a napastnik odjechał skradzioną taksówką. Niedługo potem uszkodzone auto zostało odnalezione przez policję. 19-latek zabrał ze sobą pieniądze i nawigację samochodową.

Sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Policja zatrzymała także trzech innych mieszkańców Radomia w wieku od 16 do 26 lat, którzy pomagali w przechowywaniu skradzionej nawigacji. Za paserstwo grozi im do 5 lat więzienia.