Dwóch lekarzy z oddziału ginekologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, którzy ratowali życie kobiety w ciąży, u której stwierdzono wirusa świńskiej grypy, zaraziło się od niej tą chorobą - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Lekarze poczuli się gorzej kilka dni po operacji kobiety.

Stan lekarzy jest dość dobry - mówi dyrektor ds. medycznych szpitala Uniwersyteckiego Stefanem Bednarzem. Władze placówki uspokajają, że pacjentom nic nie grozi.

Niestety, chora kobieta wciąż w stanie ciężkim przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Młoda kobieta poczuła się źle w Wigilię. Zarażenie wirusem A/H1N1 miało piorunujący przebieg. Kobieta była w 27. tygodniu ciąży. Zrobiono jej cesarskie cięcie. Dziecko, wcześniak, nie zostało zarażone.