Blisko 30 katowickich strażaków walczyło we wtorek wieczorem z pożarem, który wybuchł w warsztacie samochodowym w dzielnicy Piotrowice. Ogień zniszczył prawdopodobnie cztery znajdujące się wewnątrz budynku samochody.

Jak podały służby kryzysowe, pożar wybuchł w warsztacie samochodowym przy ul. Szymanowskiego. Płomienie objęły parterowy budynek o powierzchni ok. 80 metrów kwadratowych. Z daleka widoczne były kłęby gęstego, czarnego dymu.

W chwili pojawienia się ognia wewnątrz budynku nikogo nie było. Pożar gasili strażacy z dziewięciu zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej.

Ratownicy nie dopuścili, by ogień objął sąsiednie zabudowania mieszkalne. W krótkim czasie pożar został opanowany, jednak działania strażaków i policjantów na miejscu zdarzenia i zabezpieczanie pogorzeliska mogą potrwać jeszcze kilka godzin.

Przyczyny pojawienia się ognia oraz wielkość strat nie są na razie znane - sprawę ma zbadać biegły z zakresu pożarnictwa. Prawdopodobnie spłonęły cztery znajdujące się w warsztacie auta.