Kamienica w Świętochłowicach, w której w piątek wybuchł pożar, prawdopodobnie zostanie wyburzona. Zniszczenia są tak duże, że remont byłby nie opłacalny. W pożarze zginęło 5 osób, a 7 nadal przebywa w szpitalu.

Władze miasta przygotowały 8 lokali zastępczych, które są gotowe do zamieszkania od zaraz. Pierwsze rodziny wprowadzą się tam jeszcze w tym tygodniu. Prezydent Świętochłowic zaznacza, że poszkodowani mogą zostać w nich już na stałe.

W Kamienicy przy ulicy Barlickiego nie ucierpiał tylko parter i pierwsze piętro. Potrzebna jest jeszcze ostateczna decyzja nadzoru budowlanego. Dodatkowo każda z rodzin dostanie 5 tysięcy złotych finansowej pomocy. Dziś uruchomiono także specjalne konto, dzięki któremu można pomagać poszkodowanym. W szpitalach nadal przebywa 7 osób. Najpoważniejszy jest stan 18-letniej kobiety, która ma poparzenia 30 proc. powierzchni ciała i nadal nie odzyskała przytomności.