Kobieta została ranna w wybuchu alkoholu w laboratorium Mennicy Polskiej w Warszawie. Trafiła już do szpitala, ma poparzone ręce. Oprócz niej w laboratorium były dwie inne osoby, nic im się nie stało.

Według straży pożarnej wybuchł alkohol wykorzystywany w procesie technologicznym. Nie ma potrzeby ewakuacji budynku.

Rzecznik prasowy Grupy Kapitałowej Mennica Polska Mariusz Przybylski twierdzi, że "nie było wybuchu jako takiego". Podczas procesu technologicznego w laboratorium doszło do samozapłonu substancji używanej do rozpuszczania odpadów poprodukcyjnych. Zdarzenie miało miejsce przy produkcji farb z domieszką metali szlachetnych. Laboratorium należy do naszej spółki zależnej Mennica Metale Szlachetne - dodał.