Irlandzki sąd będzie zobowiązany do wstrzymania wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania i przekazania Polsce Artura C., jeśli stwierdzi, że poza systemowym zagrożeniem jego prawa do sądu istnieje też bezpośrednie zagrożenie dla samego oskarżonego - taką niejednoznaczną ocenę przedstawił dziś rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Irlandzki sąd będzie zobowiązany do wstrzymania wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania i przekazania Polsce Artura C.,  jeśli stwierdzi, że poza systemowym zagrożeniem jego prawa do sądu istnieje też bezpośrednie zagrożenie dla samego oskarżonego - taką niejednoznaczną ocenę przedstawił dziś rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
/ NICOLAS BOUVY /PAP/EPA

Opublikowana dziś ocena to jeszcze nie wyrok, ale niewiążąca dla Trybunału ocena jednego z kilkunastu rzeczników generalnych, zobowiązanych do bezstronnego zbadania sprawy. Opinia nie wpływa na decyzję ostateczną, zwykle jednak tylko co piąty wydany przez TSUE wyrok odbiega od stanowisk, przedstawionych przez rzeczników.

Ewgenia Tanczewa, zajmujący się pytaniem prejudycjalnym, skierowanym do Trybunału przez irlandzką sędzię ocenia, że aby irlandzki sąd mógł wstrzymać wydanie zatrzymanego w tym kraju podejrzanego o handel narkotykami Artura C. Polsce - nie może się oprzeć tylko na stwierdzeniu ryzyka, związanego z całym sądownictwem. Na to wskazywała kierująca pytanie Aileen Donnelly, odwołująca się do skutków wprowadzonych w Polsce reform systemu wymiaru sprawiedliwości

"Nawet gdyby przyjąć, że w Polsce istnieje rzeczywiste ryzyko rażącego naruszenia prawa ze względu na niedawne reformy sądownictwa" - pisze rzecznik - "nie można z tego wnioskować, że ŻADEN polski sąd nie będzie w stanie rozpatrzyć jakiejkolwiek sprawy w poszanowaniu prawa do rzetelnego procesu". Pismo to można przeczytać <<< TUTAJ>>>

Zdaniem rzecznika przed podjęciem ostatecznej decyzji o wydaniu Artura C. Polsce do irlandzkiego sądu należy więc zbadanie, czy w rozpatrywanym przypadku problem braku niezawisłych sądów w Polsce jest na tyle poważny, że unicestwia rzetelność procesu i stanowi tym samym przejaw rażącego naruszenia prawa do sądu.

Ta wstępna opinia rzecznika nie rozstrzyga jednoznacznie kwestii praworządności w Polsce - zagrożeń stworzonych przez wprowadzane w ostatnich miesiącach reformy nie potwierdza, ale ich też nie wyklucza.

(j.)