Po intensywnych opadach na Mazowszu, w niedzielę po południu w Warszawie podtopionych zostało wiele ulic. W kilku miejscach wybiły studzienki kanalizacyjne. Strażacy w całym regionie odbierali dziesiątki telefonów z prośbami o interwencje. Na Gorącą Linię dostaliśmy od Was zdjęcia z zalanych ulic stolicy.
Na południu Warszawy woda zalała Ursus, Włochy, Wawer, Ochotę i sporą część Mokotowa. Poza głównymi ulicami - Grójecką, Wawelską i Rzymowskiego - zalane były także mniejsze osiedlowe uliczki.
Straż pożarna dostała kilkaset telefonów z prośbami o wypompowywanie wody z piwnic. Do godziny 17 strażacy interweniowali prawie 50 razy. Usuwanie szkód potrwa co najmniej przez całą noc, ale to oczywiście zależy jak długo będzie padał deszcz - powiedział Artur Laudy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Woda zalała też piwnice Komisariatu Policji na Okęciu. Dokumenty z archiwum przeniesione zostały na piętro. Z powodu ulewy odwołano mecz warszawskiej Legii z Zagłębiem Lubin.
Burza nad Warszawą spowodowała też częściowe przerwanie pracy warszawskiego lotniska Okęcie. Port przyjmował samoloty lądujące, ale w czasie wyładowań atmosferycznych wstrzymana była obsługa samolotów wylatujących ze stolicy. Na drogach kołowania samolotów utworzyły się kałuże, które trzeba było usunąć - tłumaczył Radosław Żuk z Portów Lotniczych.
Oprócz Warszawy, front burzowy przeszedł przez powiaty: pruszkowski, piaseczyński, legionowski i żyrardowski. Woda dała się też we znaki mieszkańcom Wołomina, Marek, Radzymina i Kobyłki. Strażacy wypompowali deszczówkę m.in. ze szpitala i z Archiwum Powiatowego w Wołominie.
W każdej chwili możesz wysłać nam informację, zdjęcia lub film na Gorącą Linię RMF FM.