Około 200 górników z kopalń Kompanii Węglowej rozpoczęło okupację siedziby spółki. Protestujący czekają na efekty obrad rady nadzorczej KW ws. programu restrukturyzacji spółki na lata 2014-2020. Może on zostać przyjęty dzisiaj.

Rzecznik KW Zbigniew Madej podkreślił, że rada nadzorcza spotkała się już dzisiaj ze związkowcami. Związki poinformowały o swoich uwagach i rada nadzorcza to przyjęła. Lada moment rada nadzorcza może - bo jest to w programie dzisiejszego posiedzenia rady - przyjąć program restrukturyzacji Kompanii Węglowej. Jeszcze tego nie zrobiła - powiedział Madej. Jak dodał, związkowcy nie utrudniają w Kompanii pracy.

Wiceprzewodniczący górniczej "S" Stanisław Kłysz wyjaśnił, że na przedpołudniowym spotkaniu z radą nadzorczą i zarządem związkowcy oczekiwali, że rada odniesie się do związkowych uwag nt. programu restrukturyzacji. Przedstawiliśmy swoje stanowisko, oczekując opinii czy stanowiska ze strony rady nadzorczej. Nie została przedstawiona, w związku z tym postanowiliśmy, że załoga jest do tego stopnia zdeterminowana tak groźnymi propozycjami restrukturyzacji, że dopóki rada nadzorcza nie podejmie decyzji czy odrzuca program, czy też daje szansę dalszych konsultacji czy porozumienia się, zostaniemy tutaj - zadeklarował Kłysz. Nie szantażujemy. Po prostu mówimy, że w spokoju oczekujemy na decyzję rady nadzorczej. Nie mamy innego wyjścia, jak wyjść z konkretną informacją do załóg - dodał związkowiec.

Negocjacje trwały 1,5 miesiąca

Rozmowy zarządu ze związkowcami na temat projektu trwały przez 1,5 miesiąca. 16 stycznia osiągnięto wstępne porozumienie. Nie zostało jednak podpisane z powodu sprzeciwu jednego z 13 związków - Kadry. Zarząd uznał rozmowy za zakończone. 23 stycznia przyjął program w nieco złagodzonej wersji, by przekazać go radzie nadzorczej.

24 stycznia związki zawodowe przedstawiły zarządowi spółki swój projekt porozumienia, licząc, że rozmowy zostaną wznowione. Przedstawiciele zarządu odpowiedzieli jednak, że proces konsultacji programu został już definitywnie zamknięty. Zaznaczyli, że dalsze rozmowy ze związkami mogą być prowadzone w innym trybie, np. w myśl przepisów ustawy o zwolnieniach z przyczyn ekonomicznych lub na tematy nieujęte w programie restrukturyzacji.

Spółka szuka 86 mln zł oszczędności

Jak przekazała śląsko-dąbrowska Solidarność, związki domagają się zmian części zapisów programu zarządu. Ich projekt porozumienia zakłada m.in. rezygnację zarządu KW z zamiaru przeprowadzenia masowych redukcji zatrudnienia wśród pracowników administracji spółki, w zamian za zawieszenie wypłaty tzw. 14-tej pensji dla tej grupy zawodowej na 3 lata. Na ten okres osoby zatrudnione w administracji miałyby otrzymać gwarancje zatrudnienia. Natomiast gwarancje dla pozostałych pracowników spółki miałyby zostać wydłużone do 2020 roku.

Kolejny postulowany przez związkowców zapis dotyczy wycofania się z planów łączenia kopalń. Zamiast tego pracownicy mogliby być po uzgodnieniu ze związkami przenoszeni pomiędzy kopalniami, jednak wyłącznie między tymi, które według pierwotnych założeń miały zostać połączone.

W przyjętym 23 stycznia przez zarząd programie restrukturyzacji wprowadzono modyfikacje wychodzące naprzeciw niektórym oczekiwaniom strony społecznej. Sprawa ewentualnego zwolnienia 884 osób z administracji ma być jeszcze dyskutowana. Alternatywą dla zwolnień jest znalezienie 86 mln zł oszczędności gdzie indziej.

Zarząd wycofał się z niektórych rozwiązań, które skutkowałyby zmniejszeniem wynagrodzeń górników. Zmiany dotyczą też planowanego wydzielania niektórych jednostek organizacyjnych ze struktur KW. Dokument zakłada natomiast sprzedaż kopalni Knurów-Szczygłowice, łączenie kopalń (bez kopalń Ziemowit i Bolesław Śmiały) oraz obniżenie kosztów działalności.

(MRod)