Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Katowicach są oburzeni możliwością powrotu do pracy byłego dyrektora tej instytucji. Rok temu wojewoda śląski odwołał go ze stanowiska m.in. za rażące łamanie praw pracowniczych. Teraz według związkowców Marek N. może wrócić na stanowisko… wicedyrektora.
Związkowcy alarmują, że już w lutym wojewoda chciał powołać Marka N. ponownie na stanowisko dyrektora WIIH. Pod protestem w tej sprawie miało się wówczas podpisać kilkudziesięciu pracowników. Z informacji przekazanych przez związkowców wynika, że nominację zablokował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Teraz były dyrektor może objąć funkcję wicedyrektora.
Już kilka lat temu związkowcy zarzucali Markowi N. mobbing. Mówili, że są zastraszani, a nawet inwigilowani. Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy potwierdziła niektóre nieprawidłowości. Później były dyrektor zwolnił z pracy szefową związków. Zrobił to bez zgody zarządu. Sąd uznał to za bezprawne działanie. Wreszcie w lipcu ubiegłego roku ówczesny wojewoda śląski - Piotr Litwa - odwołał ze stanowiska Marka N. Powodem było właśnie łamanie praw pracowniczych, brak współpracy ze związkami zawodowymi, a także nadmierne wydatki w inspekcji.
Obecny wojewoda Jarosław Wieczorek nie widzi jednak przeszkody, by Marek N. wrócił do WIIH na kierownicze stanowisko. Zgodnie z ustawą o Inspekcji Handlowej, zastępców wojewódzkiego inspektora inspekcji handlowej powołuje i odwołuje wojewoda na wniosek wojewódzkiego inspektora inspekcji handlowej, po zasięgnięciu opinii prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie z zapisami prawnymi dotyczącymi naboru pracowników urzędów państwowych pan Marek N. spełnia wymogi formalne do objęcia funkcji - czytamy w mailu nadesłanym przez biuro prasowe Urzędu Wojewódzkiego.
APA
