Policja bada okoliczności dramatycznego zdarzenia w Chojnicach na Pomorzu. Przed jednym z marketem zauważono tam płonącego człowieka.
Na miejsce szybko przybyli strażacy, którzy ugasili mężczyznę. Wiadomo, że jest on pracownikiem marketu, przed którym go znaleziono.
Mężczyzna w ciężkim stanie, z poparzeniami 80 proc. ciała tracił do specjalistycznej placówki w zachodniopomorskich Gryficach.
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna sam się podpalił. Policja ma nagranie z kamer monitoringu, na którym widać płonącą postać.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do podpalenia doszło za wiatą w pobliżu marketu. Znaleziono tam butelkę po łatwopalnej cieczy.
(mn)