Wtorek to kolejny dzień rekordu cenowego franka. Szwajcarska waluta systematycznie pnie się w górę. Więcej trzeba też zapłacić za dolara i euro. Na szczęście na razie wygląda na to, że szalejące kursy walut nie zmieniły cen wczasów - podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Józef Ratajski.

Spokojnie mogą spać osoby, którym do wyjazdu zostało 21 dni. Cen takich wycieczek "pilnuje" ustawa, która zabrania podwyższania opłat w okresie 3 tygodni.

Wczasowicze, którzy muszą czekać dłużej na wolne, również nie powinni mieć problemów. Teoretycznie jest możliwe, aby biuro podróży podniosło cenę wyjazdu, jednak zdaniem wiceprezesa Polskiej Izby Turystyki, możliwe jest to tylko wtedy, kiedy kursy walut bardzo mocno podskoczą.

W przypadku wycieczek mówmy w zasadzie o euro i dolarze, których kursy nie spędzają nam na razie snu z powiek- twierdzi Józef Ratajski. Jak dodaje, teraz to biura podróży ubezpieczają się na okoliczność ryzyka kursowego.