Budowniczowie nowej zakopianki wydrążyli już sto metrów jednego z tuneli, którymi przebiegać ma droga do Zakopanego. Drugi tunel ma 36 metrów długości. Do końca zostały im blisko dwa kilometry jednej i drugiej nitki. To najdłuższy w tej chwili budowany tunel w naszym kraju. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami, pierwsi kierowcy powinni nim pojechać na Sylwestra 2020.

Budowniczowie nie ukrywają, że pracują w trudnym terenie. Wiercenie odbywa się w niejednolitej skale złożonej z łupków i piaskowca. Na razie ściana skalna jest tak krucha, że można urabiać ją za pomocą koparki wyposażonej w młot pneumatyczny.

Wydrążony tunel jest natychmiast zabezpieczany tymczasowa obudową, a po wykonaniu 100 metrów wykopu przygotowywana jest obudowa docelowa, która będzie już zabezpieczała tunel w trakcie normalnej eksploatacji. Drążenie odbywa się bez przerwy z prędkością ok. 2 metrów na dobę. Budowniczowie mają nadzieję, że kiedy dotrą do bardziej jednolitej, twardszej skały, będzie można używać materiałów wybuchowych i wtedy prace pójdą nieco szybciej.

Obie nitki tunelu przeszły już pod starą zakopianką, na której cały czas odbywa się normalny ruch samochodowy. W tym miejscu wykonano dodatkowe zabezpieczenie - specjalne kotwy wpuszczone w skałę, utworzyły rodzaj parasola nad tunelem. Górotwór, w którym wykonywane są otwory jest cały czas monitorowany, między innymi specjaliści z Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie obliczają naprężenia występujące w skałach i nacisk jaki skały wywierają na ściany tunelu. Od tego zależy rodzaj zabezpieczeń, jakie są wykonywane.

Na razie tunele drążone są na tak zwanym portalu północnym, ale już w lipcu budowniczowie mają rozpocząć prace na portalu południowym - od strony Skomielnej Białej. Tam spodziewają się większych niespodzianek. Już mieli ich pierwsza zapowiedź. Podczas wbijania potężnych gwoździ w skarpie, przy planowanym otworze, okazało się, że z góry wypływa woda, która miała być woda stojącą. W związku z tym trzeba przeprojektować zabezpieczenia.

Mimo wszystko rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie Iwona Mikrut-Purchla jest optymistką i zapowiada, że jeżeli nie będzie jakiś nieprzewidzianych problemów, tunel, a właściwie dwa tunele zostaną wydrążone do 2019 roku. Potem około roku potrwa jego wykańczanie i powinien zostać oddany tuż przed 2020 rokiem. Pozostałe odcinki zakopianki od Lubnia do Chabówki, prowadzone w większości na estakadach, mają być gotowe już na przełomie 2018 i 2019 roku.

(mpw)