Prawdopodobnie w poniedziałek będzie gotowa ekspertyza biegłych z zakresu pożarnictwa, którzy ustalają co było przyczyną pożaru kamienicy w Świętochłowicach. W piątek nad ranem w płomieniach zginęło pięć osób, a siedem zostało rannych.

Pod uwagę nadal brane są wszystkie scenariusze. Śledczy nie wykluczają, że mogło być to podpalenie. W piątek biegli do późnych godzin pracowali na miejscu tragedii. Teraz przygotowują ekspertyzę, która prawdopodobnie jutro trafi do chorzowskiej prokuratury.

Przesłuchania świadków, które były prowadzone w sobotę, niewiele wniosły do sprawy. W niedzielę zakończono przygotowanie lokali zastępczych dla rodzin mieszkających w kamienicy. Wszyscy będą mogli wprowadzić się tam jutro. Jak informują lekarze - między innymi z siemianowickiej oparzeniówki - stan rannych cały czas poprawia się i jest stabilny.