Taki audyt jest potrzebny i powinni zostać mu poddani wszyscy posłowie - mówi Jerzy Wenderlich z SLD. Jego zdaniem kancelaria Sejmu powinna przyjrzeć się wszystkim poselskim wyjazdom. To pokłosie "madryckiej afery" w PiS.
Chodzi o to, że posłowie PiS dostali kilkanaście tysięcy zaliczki z sejmowej kasy na podróż do Madrytu prywatnymi autami. Ostatecznie, wraz z żonami, polecieli tanimi liniami. Okazało się też, że na miejscu politycy nie uczestniczyli we wszystkich obradach.
Do decyzji prezesa PiS odniósł się dziś szef klubu Mariusz Błaszczak. Ta decyzja została podjęta na podstawie rozmów i zapoznania się z dokumentami. Ta decyzja jest uzasadniona - powiedział.
Politycy PiS-u liczą, że szybkie, publiczne ścięcie posłów przetnie sprawę i zniweluje straty w wyborach, które odbędą się już za tydzień.
Politycy PO liczą jednak na podgrzewanie atmosfery, dlatego coraz częściej w ich ustach pojawia się słowo "wyłudzenie".
Trochę to wygląda na próbę zarobienia na publicznych podróżach - powiedział Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej.
Dlatego właśnie wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich zapowiedział przegląd wcześniejszych wyjazdów posłów.
Żeby sprawdzić, czy takie praktyki już nie miały miejsca, warto dokonać audytu tych wcześniejszych wyjazdów. Sprawdzić listy pasażerów na pokładach samolotów, na pokładzie których być może posłowie jechali. Sprawa jest rozwojowa i boję się, że może nie rozwijać się w kierunku radosnym - powiedział Wenderlich.
Dodał także, że takiemu audytowi powinni zostać poddani wszyscy posłowie.
Ta wiedza dopiero pozwoli powiedzieć, czy dochodziło do wyłudzeń. Gdyby tak było, to aż strach pomyśleć, jak nisko upadł już wizerunek polityków - ubolewał.
Pomysł audytów popiera Rafał Grupiński: "Kancelaria sejmowa powinna przyjrzeć się temu sposobowi postępowania wszystkich posłów, jeśli by miały gdziekolwiek miejsce podejrzenia, że takie zachowania mogły być. Naganne zachowanie, nieodpowiedzialne i prawnie bardzo wątpliwe trójki posłów PiS spowoduje audyt wszelkich zachowań poselskich. To jest naturalne".
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział w RMF FM, że będzie domagał się usunięcia Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego oraz Adama Rogackiego z partii.
Nasza reakcja była zdecydowana i jednoznaczna. My nie tolerujemy tego rodzaju postawy, tego rodzaju działań... Członkowie naszej partii i to ważni - bo w tym rzecznik prasowy - ponoszą te konsekwencje. Zostali zawieszeni. To jest droga do usunięcia z partii, a co za tym idzie - do zamknięcia możliwości kandydowania w najbliższych wyborach - powiedział gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
To powinno być załatwione w ciągu najbliższych kilku dni - podkreślał Kaczyński.
CAŁA ROZMOWA Z PREZESEM PIS JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM DO PRZECZYTANIA I ZOBACZENIA JEST TUTAJ.
