Zamiast dobrych fińskich kafli, będą gorsze ale tańsze - chińskie. Firmy pracujące na Placu Przyjaciół Sopotu pokłóciły się o płyty jakie mają być na nim położone. Awantura o remont najważniejszej części deptaka Monte Cassino trafiła do sądu.

Teraz pod znakiem zapytania stoi termin oddania deptaka do użytku. Władze nie wyobrażają sobie sytuacji, w której remont placu nie zostanie wykonany do końca czerwca, bo od 1 lipca w związku z przejęciem prezydencji przez Polskę w UE, Sopot będzie gospodarzem wielu imprez i spotkań. Tymczasem w najbardziej newralgicznym miejscu miasta, tuż przed salami konferencyjnymi i hotelami, na deptaku Bohaterów Monte Cassino cały czas trwają prace remontowe.

Trudno sobie wyobrazić, że goście: ministrowie, czy premierzy, będą tułać się po placu budowy. Prezes firmy wykonującej prace wierzy, że remont zostanie wykonany do 25 czerwca. Nie wyklucza jednak opóźnień. Do kłopotów związanych z awanturą o termin oddania deptaka dochodzi jeszcze fakt, że miasto, do już zamówionych prac, dokłada wciąż nowe.