Policjanci z Tych zatrzymali 27-latka, który pobił taksówkarza. Powód? Kierowca taksówki w czasie jazdy użył klaksonu. Wszystko wydarzyło się na jednym ze skrzyżowań w Tychach.

Zatrzymany 27-latek jadąc samochodem, zawracał. Przejeżdżający w pobliżu taksówkarz użył klaksonu. I właśnie to mocno zdenerwowało 27-latka. Najpierw zajechał drogę 69-letniemu taksówkarzowi, a kiedy ten się zatrzymał, próbował wyciągnąć go z taksówki.

69-latek zaczął się bronić. Napastnik najpierw zaczął go kopać i bić, a potem uciekł. Wkrótce został zatrzymany przez policję.

Za stosowanie gróźb wobec taksówkarza oraz pobicie, 27-latkowi grozi  do dwóch lat więzienia.

(ug)