Niemal 6 mln zł przywłaszczył sobie z rachunku znajomego 81-letni Jan Z. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu nawet 10 lat więzienia. Zarzuty usłyszały też dwie kobiety - 75 i 68-latka, które pomagały w ukryciu pieniędzy.

Niemal 6 mln zł przywłaszczył sobie z rachunku znajomego 81-letni Jan Z. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu nawet 10 lat więzienia. Zarzuty usłyszały też dwie kobiety - 75 i 68-latka, które pomagały w ukryciu pieniędzy.
81-latek nie przyznał się do zarzutów /Monika Kamińska /RMF24

Do przestępstwa miało dojść m.in. w związku ze sprzedażą kilku nieruchomości.

81-letni Jan Z. miał formalne pełnomocnictwa do rachunków bankowych znajomego - również starszego mężczyzny oraz pełnomocnictwa do sprzedaży jego nieruchomości. Takich sprzedaży dokonywał w okresie od 2007 roku do kwietnia 2011 roku - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś.

Jak dodał, mężczyzna nie podawał swojemu znajomemu rzeczywistych kwot uzyskanych ze sprzedaży, tylko zaniżone. Różnicę przelewał na własny rachunek. We wskazanym powyżej okresie dokonywał również wypłat gotówkowych z rachunku pokrzywdzonego, a także - w końcowej fazie procederu - przelał całość kwoty ze sprzedaży jednej z nieruchomości na własny rachunek bankowy - dodał.

Według śledczych 81-latkowi pomagały dwie kobiety - 75-letnia Jadwiga W. oraz 68-letnia Wiesława W. Mając wiedzę o pochodzeniu pieniędzy z przestępstw - pomagały mu w ich ukryciu - podkreślił prokurator. Obie usłyszały zarzuty. Grozi im także 10 lat więzienia.

Jan Z. nie przyznał się do winy; przyznały się natomiast obie kobiety. Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, a także - wobec Jana Z. poręczenie majątkowe w kwocie miliona zł, zaś - wobec Wiesławy W. oraz Jadwigi W. po 400 tys. zł - poinformował.

Wskutek przeprowadzonych czynności prokurator zabezpieczył zajętą u podejrzanych gotówkę w łącznej kwocie 700 tys. zł.

(mpw)