Wypadek na Gubałówce w Zakopanem. Siedmioletni chłopiec został tam potrącony przez bryczkę.
Dziecko zostało uderzone nadkolem pojazdu, jednak jego obrażenia nie są poważne.
Woźnica odjechał z miejsca wypadku, bo - jak twierdzi - spłoszyły się konie. Wrócił jednak po kilku minutach.
Wiadomo, że mężczyzna był trzeźwy. Jeszcze nie wiadomo, jaką karę poniesie.
(mal)