Bydgoski sanepid chce wyjaśnień od osób, które zorganizowały 29. urodziny Radia Maryja. Inspektor sanitarny zamierza zwrócić się do policji i organizatorów w tej sprawie. W sobotę w uroczystościach w Toruniu brało kilkaset osób, w tym kapłani, biskupi i politycy z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą na czele. Wielu nie miało masek.

Inspektor Sanitarny zwróci się do Komendy Miejskiej Policji w Toruniu oraz do organizatorów z prośbą o przekazanie szczegółowych informacji - usłyszał reporter RMF FM od rzecznika wojewódzkiej stacji w Bydgoszczy Łukasza Betańskiego.

Policja w rozmowie z PAP zaznaczyła, że funkcjonariusze nie interweniowali w świątyni podczas uroczystości.

Nie mieliśmy też żadnych sygnałów od osób trzecich o tym, że zachowanie uczestników budzi jakieś wątpliwości. Zabezpieczaliśmy to wydarzenie z zewnątrz tak jak każde tego rodzaju. Pamiętajmy, że w uroczystościach brały udział osoby obowiązkowo chronione na mocy stosownych przepisów. Wszystko odbywało się w ramach standardowej procedury. Zawsze zabezpieczamy takie siły, które są adekwatne do przewidywań w zakresie danego wydarzenia - powiedział Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. 

W sobotę w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II odbyły się uroczystości z okazji 29. rocznicy powstania Radia Maryja. Uczestniczyli w nich nie tylko kapłani i biskupi, ale także prominentni politycy Zjednoczonej Prawicy. Obecni byli m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, prezydencki minister Adam Kwiatkowski oraz Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.

Zwrócono uwagę, że na ceremonii nie przestrzegano obostrzeń covidowych. Nie noszono maseczek, ani nie zachowywano wymaganych odstępów. Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Nie może być tak, że pan Rydzyk, pan Błaszczak, pan Ziobro stoją ponad prawem. Nie może być tak, że w Polsce są równi i równiejsi. Nie może być tak, że łamane jest prawo przez ministra i pana prokuratora - mówiła podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.

Skandaliczne słowa Tadeusza Rydzyka

Wielu zwraca także uwagę na słowa, jakie padły podczas sobotnich uroczystości. Dyrektor rozgłośni ojciec Tadeusz Rydzyk wypowiedział się o zarzutach kierowanych w stronę Edwarda Janiaka - biskup jest podejrzany o tuszowanie pedofilii w polskim Kościele.

To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus? Niech się pokaże - mówił Rydzyk. Słowom tym przyklaskiwał m.in. Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.

Rzecznik biura Episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży ksiądz Piotr Studnicki jest oburzony słowami Tadeusza Rydzyka.

To zadaje kolejne cierpienie osób, w ten sposób skrzywdzonych. Do naszego biura piszą i dzwonią osoby, które czują się taką narracją, taką perspektywą po raz kolejny w życiu zranione, zgorszone - mówi w rozmowie z RMF FM.

Studnicki podkreśla także, że wypowiedź Rydzyka podważa oficjalne ustalenia trwającego postępowania Stolicy Apostolskiej, w ramach których Janiak został odsunięty od sprawowania urzędu biskupa kaliskiego i nie wyrażają stanowiska kościoła.

Według księdza Studnickiego biskup Wojciech Polak właśnie zwrócił się do zakonu redemptorystów o reakcję na słowa zakonnika z Torunia.