W Unii Europejskiej kolejna wojna o nazwę. Tym razem chodzi o marmeladę. W ten sposób Austriacy określają przetwory z różnego rodzaju owoców. Jednak według unijnych dyrektyw są to konfitury. Marmelada jest robiona z tylko i wyłącznie z cytrusów.

Marmelada wg Unii może być tylko z pomarańczy i cytryn. Natomiast wszystko inne to są konfitury. Jak się okazuje, Austriacy, podpisując przed 8 laty dokument o przystąpieniu do UE, przeoczyli fragment, gdzie to wszystko było zapisane czarne na białym i teraz są kłopoty.

Austriacy się bronią, mówiąc, że marmelada to jest u nich nazwa tradycyjna, a w dodatku nad Dunajem cytrusy nie rosną. Jednak w Brukseli nikt nie chce słuchać; mają być konfitury i kropka.

W spór zaangażowali się politycy – prezydent, były burmistrz Wiednia, gubernator Dolnej Austrii – a także językoznawcy. Wybuchła awantura. W następnym tygodniu do Brukseli wybiera się z Austrii specjalna delegacja z misją obrony marmelady.

20:25