13-miesięczny chłopczyk wypadł z okna na pierwszym piętrze jednorodzinnego domu w Ziemięcicach w powiecie tarnogórskim na Śląsku. Lekarze walczą o jego życie. Według wstępnych ustaleń policji, był to nieszczęśliwy wypadek, przez nikogo nie zawiniony.

Wszystko wskazuje na to, że dziecko przebywało w pokoju z ojcem. Gdy ojciec zasnął, chłopczyk wspiął się na taboret, a potem na stół stojący w pobliżu okna.

Dziecko doznało poważnych obrażeń głowy. Kilkakrotnie było reanimowane. Przewieziono go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach-Ligocie. Chłopiec trafił na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie przechodzi zabieg neurochirurgiczny – twierdzi lekarz.

Jak poinformował komisarz Majchrzak, szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie. Chodzi m.in. o wykluczenie ewentualnego udziału osób trzecich, choć jak dotąd nic na to nie wskazuje.

Rodzice chłopca - młode małżeństwo - to normalna, spokojna rodzina. To ich jedyne dziecko. W chwili wypadku byli trzeźwi.

16:35