Premier dał nieuczciwym inwestorom aż dwie okazje do zarobienia na akcjach KGHM-u. Tak analitycy komentują piątkowe expose premiera, w którym zapowiedział nowy podatek od wydobycia miedzi.

Wypowiedź Donalda Tuska spowodowała kilkunastoprocentowy spadek akcji Polskiej Miedzi. Komisja Nadzoru Finansowego bada, kto w piątek kupował i sprzedawał akcje KGHM.

Na expose premiera mogli zarobić - jak tłumaczy w rozmowie z dziennikarzem RMF FM analityk giełdowy Adam Ruciński - jedynie ci inwestorzy, którzy wiedzieli wcześniej, że taki komunikat się pojawi i sprzedali na krótko akcję. Czyli sprzedali akcje, których nie posiadali po to, by je odkupić po komunikacie premiera.

Warto wspomnieć o czymś jeszcze. Kilka dni temu KGHM ogłosił, że odkupi własne akcje. Teoretycznie osoby, które skorzystały z tej oferty i sprzedały swoje akcje przed expose premiera, też skorzystały na zapowiedziach, a przynajmniej nie straciły. Sprzedały akcje po wyższym kursie.

To zbieg dwóch różnych, bardzo ważnych informacji - zaznacza Ruciński. Po zapowiedzi, że spółka skupuje własne akcje, można jedynie spodziewać się wzrostu kursu akcji. Druga informacja - o podwyższeniu podatku - wpływa na spadek cen akcji - tłumaczy.

Według niego w tym zbiegu okoliczności nie ma jednak niczego nietypowego. Jest to zwyczajne funkcjonowanie spółki. Można nawet przyjąć założenie, iż spółka nie wiedziała nawet, jakie są plany rządu.