Stan dwóch dziewczynek poszkodowanych w wypadku pod Lublinem jest bardzo ciężki. Dzieci czekały na szkolnego gimbusa, kiedy wjechał w nie samochód. Kierowca – 31-letnia kobieta – także jest w szpitalu.

Kierująca samochodem kobieta prawdopodobnie chciała ominąć kota, który wbiegł na jezdnię i straciła panowanie nad kierownicą. Samochód dachował. Kobieta była trzeźwa.

W miniony czwartek w podobnych okolicznościach niedaleko Torunia zginął 9-latek, a jego rówieśnik w ciężkim stanie trafił do szpitala: