Mężczyzna w Gorzowie Wielkopolskim wszedł do pralni, zastrzelił tam młodą kobietę, a następnie uciekł. Paweł R. został po kilku godzinach zatrzymany i zastrzelony w Niemczech.

Jak informuje policja, mężczyzna wszedł do pralni, wymierzył z pistoletu do jednej z pracownic i strzelił, a następnie uciekł. Przebieg zabójstwa wskazuje na to, że było to działanie z premedytacją, wymierzone w konkretną osobę. Świadkami sytuacji byli pozostali pracownicy pralni. Postrzelonej kobiety nie udało się uratować - mówi rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. Policjanci są pewni, że sprawca wcześniej przygotował się do morderstwa.

Wiadomo, że zamordowana 26-latka to obywatelska Ukrainy. Sprawca morderstwa to jej równolatek. Według naszych informacji Paweł R. zastrzelił 26-latkę, bo ta nie chciała się z nim spotykać. 

To jest 2 minuty drogi autem od mojej pracy. Ja usłyszałam strzały, zrobiło się zamieszanie, ludzie zaczęli mówić, że jakiś wariat biega z bronią. Ja po prostu wsiadłam do samochodu i odjechałam. Zaraz przyjechała policja na sygnałach - mówi RMF FM pani Elżbieta, która była w okolicy w momencie zdarzenia. Ja nie skojarzyłam tych strzałów jako strzałów z pistoletu. Myślałam, że po prostu jakaś opona strzeliła, może coś spadło - dodaje.

Mężczyzna został zastrzelony przez policję w Niemczech.