Mimo krwawych zamieszek konkurs Miss World odbędzie się w Nigerii - informują organizatorzy światowego konkursu piękności. Na północy tego afrykańskiego kraju od kilku dni dochodzi do krwawych starć islamistów i chrześcijan. Muzułmanie sprzeciwiają się imprezie, której finał zaplanowano na początek przyszłego miesiąca w stolicy Nigerii, Abudży.

W starciach zginęło już ponad sto osób, kilkaset osób jest rannych. Protesty zorganizowali muzułmanie, których rozwścieczył artykuł w jednej z gazet sugerujący, iż prorok Mahomet mógłby wybrać sobie żonę spośród uczestniczek konkursu.

Protestujący podpalali samochody, budynki, plądrowali sklepy, atakowali kościoły. Władze natychmiast ogłosiły w Kandunie godzinę policyjną i skierowały do miasta dodatkowe oddziały policji i wojska.

Konkurs ma się odbyć 7 grudnia w stolicy Nigerii. Po koronę Miss Świata do tego kraju pojechała m.in. Polka Marta Matyjasik.

W tym samym czasie, gdy najpiękniejsze panny będą walczyć o koronę, na stadionie w nigeryjskiej stolicy Abudży, na północy kraju toczyć się będzie

apelacyjna rozprawa Aminy Lawal. W rękach sędziów jest życie 30 letniej Nigeryjki skazanej przez islamski trybunał na śmierć za urodzenie dziecka z niezalegalizowanego związku.

Islamskie sądy na północy Nigerii karzą za to kobiety ukamienowaniem...

Foto: Archiwum RMF

20:40