Czy zanosi się na wojnę wódki z piwem? Rząd zmniejsza dziś akcyzę na alkohole wysokoprocentowe. Oznacza to w praktyce, że wódka stanieje o kilka złotych. Władze tłumaczą, że akcyza będzie zmniejszona, by ukrócić przemyt alkoholu. Inny pogląd na tę sprawę mają przedstawiciele przemysłu piwowarskiego.

Od dziś akcyza na mocny alkohol ma być niższa o 20 procent. Większość właścicieli browarów uważa jednak, że wcale nie musi to wpłynąć na zmniejszenie przemytu. Ich zdaniem cena przemycanej wódki wciąż będzie bowiem bardzo konkurencyjna.

Piwowarzy pytają także rząd, dlaczego nie można obniżyć akcyzy na piwo do poziomu obowiązującego u sąsiadów. Chodzi tu szczególnie o Czechy, Słowację i Niemcy. Tam akcyza jest o połowę niższa. Taki ruch ograniczyłby – zdaniem przedsiębiorców – napływ do kraju legalnych, ale zagranicznych piw.

Niektórzy prezesi browarów traktują także decyzję rządu w kategoriach politycznych. To takie celowe promowanie alkoholi wysokoprocentowych na niekorzyść piwa – mówią.

Klient ma prawo sam wybierać co pije, upodobania są różne i nie będzie żadnej wojny między gorzelniami a browarami – twierdzą przedstawiciele przemysłu spirytusowego.

Jeden z nich, prezes białostockiego Polmosu, przyznał jednak w rozmowie z RMF, że liczy na znaczący wzrost sprzedaży. Tym bardziej, że już od kilku tygodni drastycznie spadły zamówienia na produkowane tam trunki. Może to świadczyć o tym, że klienci czekają na obniżkę cen.

06:50