Dziś gabinet Hamida Karzaja zaczął działać, a nowemu premierowi Afganistanu władzę przekazał dotychczasowy prezydent - Burhanuddin Rabbani. Było to pierwsze od dziesięcioleci pokojowe przekazanie władzy w od 23 lat ogarniętym wojną Afganistanie.

30 stanowisk w rządzie tymczasowym rozdzielono głównie między Sojusz Północny i zwolenników byłego króla - Zahira Szaha. Tymczasem nadal nie wiadomo, gdzie jest Osama bin Laden. Uczestniczący w dzisiejszej ceremonii w Kabulu amerykański generał - Tommy Franks, który dowodzi operacją USA w Afganistanie, powiedział, że są trzy możliwości: bin Laden mógł zginąć w rejonie Tora Bora, może jeszcze ukrywać się w Afganistanie, albo już uciekł do Pakistanu. Prezydent tego kraju, Perves Musharraf w wywiadzie dla chińskiej telewizji zaprzeczył, by saudyjski terrorysta uciekł. Jego zdaniem, bin Laden mógł zginąć w amerykańskich bombardowaniach Tora Bora, ale pewności co do tego nie ma.

Foto: Archiwum RMF

22:40