"O tym, że Polska może mieć ambicje, żeby zrobić tak wielką imprezę, największą światową, dyskusja jest od wielu lat" - tak wiceszef resortu sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy skomentował w Rozmowie o 7:00 w RMF FM i RMF24 zgłoszenie przez Polskę chęci do organizacji letnich igrzysk olimpijskich w 2036 r. "Nasz kraj, jeżeli chodzi o poziom rozwoju gospodarczego, już w tej chwili powinien aspirować o zorganizowanie igrzysk olimpijskich. I Grecja, i Hiszpania, kiedy składały aplikację kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu o swoje igrzyska, były na niższym poziomie rozwoju gospodarczego. My za 13 lat zdecydowanie je wyprzedzimy" - ocenił gość Bogdana Zalewskiego.

Jeżeli jeszcze powiemy, że w tej chwili jest już złożonych kilka aplikacji krajów o te igrzyska o znacznie niższym poziomie rozwoju gospodarczego, w tym Turcja, to widać, że wiele krajów myśli o tym i widzą to jako ważny element i rozwoju danego państwa, ale także promocji, ale także budowania sportowego ducha - dodał wiceminister sportu i turystyki.

Dopytywany o głosy krytyczne ws. pomysłu organizacji igrzysk w Polsce, Gut-Mostowy stwierdził, że "w każdej sytuacji znajdą się malkontenci".

Gut-Mostowy mówił, że już szóstego października prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz jest umówiony na spotkanie z szefem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasem Bachem. I wtedy zostanie przekazane już oficjalnie nasze stanowisko, nasza petycja o organizację tych igrzysk. To oczywiście będzie procedowane w koordynacji z prezydentem, który jest także bardzo zaangażowany we wszystkie sprawy sportu w Polsce. I wydaje się, że ta aplikacja będzie złożona skutecznie - przekonywał wiceszef resortu sportu i turystyki.

Polska będzie rywalizować z czterema krajami: Turcją, Meksykiem i Indonezją. Mamy jeszcze trochę czasu, dlatego można się spodziewać, że pojawią się także inne wnioski. Ale już te, o których wiemy, że będą złożone, czyli cztery pokazują, że jest jednak wola robienia tej imprezy - mówił gość Radia RMF24.

Zdaniem wiceministra sportu mamy też szansę na organizację tych igrzysk. Pierwszym etapem jest nasza wola. Nasza wola została wyrażona, pomimo wątpliwości wielu stron. I to jest zrozumiałe - mówił polityk.

Wiceminister sportu był też pytany, czym Polska może przekonać Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Myślę, że poziomem rozwoju infrastruktury komunikacyjnej w Polsce, siecią dróg i autostrad, która jest podstawowym elementem branym pod uwagę - mówił wiceszef resortu sportu i turystyki. Jeszcze przez te 13 lat na pewno wiele się zrobi. Zorganizowaliśmy co najmniej dwie duże imprezy, Euro 2012, ale także ostatnie igrzyska europejskie, gdzie było 7 tysięcy uczestników. A w igrzyskach letnich jest 11-12 tys., czyli to była już mniej więcej ta skala imprezy - dodał Gut-Mostowy.

Gość RMF24 stwierdził, że "mamy kilkanaście miesięcy na rozstrzygnięcie tego wniosku". Na tę chwilę musimy sami mimo wszystko przekonywać te osoby, i to jest apel do środowisk sportowych, do mediów, bo przecież my nie wiemy, kto będzie rządził za 13 lat, kto będzie ministrem - mówił.

Gość RMF FM mówił również o polskich miastach, w których mogłyby się odbywać imprezy. Warszawa jest tutaj głównym elementem, który jest brany pod uwagę. Nie znam szczegółowych rozwiązań, jeżeli chodzi o ustalenia Polskiego Komitetu Olimpijskiego, ale wiem, że na roboczo takie sugestie, jeżeli chodzi o budowę Głównego Centrum Olimpijskiego czy miasteczka olimpijskiego, są brane pod uwagę - mówił. I dodał, że Stadion Śląski jako Główne Centrum Lekkoatletyki również będzie brany pod uwagę.

A gdzie piłka nożna? Na szczęście mamy te stadiony i to wszystko jest bardzo dobrze skomunikowane. Wszędzie dojedziemy w 2, 3 godziny autostradą. I to jest podstawowy atut Polski - dodał wiceszef resortu sportu i turystyki.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: