Do karambolu i wypadku dwóch aut doszło na drodze S7 w Mierzawie w województwie świętokrzyskim. Pięć osób zostało rannych. Przez kilka godzin kierowcy zmagali się z utrudnieniami.

Zarówno karambol, jaki wypadek miały miejsce na odcinku dwóch kilometrów tej drogi S7, na jezdni w stronę Krakowa.

Jak podały służby drogowe i policja, ok. godz. 7 przy wyprzedzaniu zderzyły się dwa samochody osobowe. Ich kierowcy byli trzeźwi. W wypadku poszkodowana została jedna osoba. 

Godzinę później w pobliżu tego miejsca doszło do karambolu pięciu pojazdów, w tym ciężarówki. Jak przekazał sierż. sztabowy Michał Kwieciński z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie jeden z samochodów dachował. Ze wstępnych informacji wynika, że cztery osoby zostały zabrane do szpitala - dodał.

Jezdnia w kierunku Krakowa była całkowicie nieprzejezdna.

Na razie nie są znane przyczyny zdarzeń. Wiadomo, że rano w okolicy panowała mgła. Do wypadku i karambolu doszło w pobliżu miejsca, gdzie w piątek po południu na jezdni paliła się ciężarówka. Wrak pojazdu będzie w sobotę odholowywany.