W Anglii po raz czwarty ruszyła akcja Football Shirt Friday. Jej organizatorzy namawiają, by każdy założył dziś do pracy koszulkę swojej ulubionej drużyny piłkarskiej. Chodzi o upamiętnienie największego sukcesu w historii angielskiego futbolu - zdobycia mistrzostwa świata, ale również o pomoc w walce z rakiem jelita.
Głównym organizatorem akcji jest fundacja imienia Bobbiego Moore’a - jednego z najlepszych angielskich piłkarzy w historii, kapitana reprezentacji Anglii, która w 1966 roku sięgnęła po mistrzostwo świata. Moore zmarł 23 lata temu na raka jelita grubego. Przed stadionem Wembley w Londynie stoi obecnie jego pomnik.
Akcja Football Shirt Friday ma równocześnie upamiętniać zdobycie jedynego w historii angielskiej piłki Pucharu Świata - w tym roku przypada okrągła 50. rocznica tego triumfu - i pomóc w walce z chorobą, która przedwcześnie zabrała legendarnego piłkarza. Fundacja imienia Moore’a zbiera bowiem pieniądze na rozwój badań nad leczeniem raka jelita. Każda osoba, która założy w ramach Football Shirt Friday koszulkę swojego ulubionego klubu, jest proszona o wpłacenie na konto fundacji dwóch funtów.
Główną inspiracją dla Football Shirt Friday było słynne zdjęcie z MŚ w Meksyku w 1970 roku, na którym Bobby Moore wymienia się koszulkami z innym legendarnym piłkarzem - Brazylijczykiem Pele.