Pojutrze mecz Polska - Słowenia we Wrocławiu, a stadion przypomina plac budowy. Widać koparki i betoniarki. Jedni budowlańcy remontują trybuny, inni szatnie i łazienki. Przekonują, że zdążą przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

Ostatnia betoniarka wyjedzie ze stadionu prawdopodobnie kilka chwil przed rozpoczęciem spotkania. Remont szatni dla gości powinien zakończyć się już jutro. Polacy przebierać się będą w starych szatniach. Szef prac remontowych nie narzeka jednak na złe samopoczucie. Szatnie nie grają, tylko zawodnicy, którzy grają na murawie. A ta jest rewelacyjna - mówi reporterce RMF FM Arkadiusz Lemański:

To, czego nie udało się wyremontować, czyli budynku biurowego przy stadionie, przykryto wielką flagą Euro 2012. Wtedy też ostatni guzik będzie dopinany pewnie w ostatniej chwili.