"Najważniejszy transfer: Grzegorz Bociek zdrowy!!" - napisano na Twitterze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W barwach tego klubu miał występować w tym sezonie siatkarz. Niestety zamiast walki na boisku czekała go walka z chorobą nowotworową. Najważniejsze, że zakończona sukcesem.

Na początku października atakujący ZAKSY poinformował, że cierpi na nowotwór układu limfatycznego. Choroba była zdiagnozowana we wczesnym stadium i lekarze dawali Boćkowi duże szanse na powrót do zdrowia. Siatkarz musiał poddać się jednak chemioterapii i mógł zapomnieć o walce na siatkarskim parkiecie. Od początku Bociek był wspierany przez kolegów z klubu i reprezentacji, a także siatkarskich kibiców. Dziś zawodnik klubu z Kędzierzyna ogłosił wspaniałą wiadomość - jest zdrowy. "Dajcie mi jeszcze tylko trochę czasu na odbudowanie formy" - napisał na Facebooku.

Bociek to nadzieja naszej reprezentacji. Atakującego docenił już poprzedni trener kadry Andrea Anastasi. Bociek był w kadrze podczas nieudanych dla nas mistrzostwach Europy. Grał także w reprezentacji prowadzonej przed Stephana Antigę. Był w szerokim składzie na mistrzostwa świata, ale z gry na polskim turnieju wykluczyła go kontuzja. Jego bilans w biało-czerwonych barwach to 23 spotkania. Dziś trener Antiga ogłosił szeroką kadrę na sezon 2015. Bociek znalazł się w gronie powołanych.

Oczywiście życzymy Boćkowi szybkiego powrotu do wysokiej formy i wielu wspaniałych meczów w narodowych barwach!

(abs)