Artur Boruc do lata 2015 roku będzie zawodnikiem angielskiego Southampton. Reprezentant Polski, który zbiera doskonałe recenzje za grę w barwach "Świętych", przedłużył dzisiaj swoją umowę z klubem. Dotychczasowa obowiązywała do końca obecnego sezonu.

Podpisanie kontraktu przez Boruca jest dużą korzyścią dla klubu. Doświadczenie Polaka było w ostatnich miesiącach bardzo przydatne. Awans "Świętych" w tabeli Premiership to w dużej mierze zasługa jego równej formy w każdym kolejnym meczu - napisano w komunikacie. 33-letni bramkarz znalazł się w podstawowym składzie w każdym z 15 ostatnich spotkań, a piłkarze Southampton tylko czterokrotnie schodzili z murawy pokonani.

Pochwał zawodnikowi nie szczędził też trener Mauricio Pochettino. Artur zasłużył na ten kontrakt, bo przez te trzy miesiące, które tu spędziłem, był nieodzowną częścią zespołu. Ma silną osobowość i charakter, nie brakuje mu odwagi w grze. Teraz będzie mógł podchodzić do kolejnych spotkań ze świadomością, że klub w niego wierzy, i że spędzi tu kolejne dwa lata - skomentował Argentyńczyk.

Cieszę się z tego, gdzie jestem. Wierzę, że w ciągu najbliższych dwóch lat klub może sporo osiągnąć i czekam na to z niecierpliwością. Od początku mówiłem, że Anglia to prawdopodobnie najlepsze miejsce do gry w piłkę i nie zmieniłem zdania - powiedział z kolei reprezentant Polski.

Dzięki dobrej grze wrócił do kadry

Boruc dołączył do "Świętych" we wrześniu ubiegłego roku, poza okienkiem transferowym. Wówczas nie był zawodnikiem żadnego klubu. W czerwcu skończył się jego kontrakt z włoską Fiorentiną. Dzięki udanym występom w Premier League powrócił do kadry Polski. Znalazł się w wyjściowym składzie biało-czerwonych w meczach eliminacji mistrzostw świata przeciwko Ukrainie (1:3) i San Marino (5:0).

Beniaminek z Southampton zajmuje na pięć kolejek przed końcem sezonu 12. miejsce w tabeli z dorobkiem 38 punktów. O siedem mniej ma znajdująca się w strefie spadkowej ekipa Wigan Athletic, która ma jednak do rozegrania jeden zaległy mecz. Liderem jest Manchester United z 81 punktami.