Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński nie będą zadawać sobie pytań podczas debaty przed drugą turą wyborów prezydenckich - zdradził w programie "Piaskiem po oczach" szef sztabu kandydata PO Sławomir Nowak. Wcześniej Adam Bielan mówił, że runda wzajemnych pytań odbędzie się na koniec debaty. Bielan mówi o rzeczach, które nie są uzgodnione - odpowiedział na to Nowak.

Według Nowaka, debaty będą dwie - w niedzielę i środę. Obydwie ruszą o godzinie 20.

Według ustaleń sztabów wyborczych, na każdą z debat złożą się trzy bloki, a poprzedzi je minuta wstępu każdego kandydata. Dziennikarze zadają kandydatom te same pytania. Każdy z kandydatów ma dwie minuty na odpowiedź - zapowiedział Nowak. Na koniec nastąpi dwuminutowe podsumowanie. Kto je rozpocznie, rozstrzygnie losowanie.

Sławomir Nowak podkreślił, że "nie ma uzgodnienia" co do wzajemnych pytań kandydatów. Pojawiał się taki pomysł, ale wskutek tego, że przedłużają się prace nad scenariuszem, wysłałem dzisiaj list do pani poseł Kluzik-Rostkowskiej (szefowej sztabu kandydata PiS), której proponuję, by trzymać się ustaleń, które były między nami - oswiadczył Nowak.