Jeżeli Grzegorz Napieralski zaproponuje mi spotkanie, to nie odmówię - powiedział Jarosław Kaczyński. Tymczasem szef SLD powiedział wcześniej, że oczekuje na zaproszenie od prezesa PiS.

Dopytywany, czy spodziewa się jasnej deklaracji Napieralskiego w sprawie II tury wyborów, Jarosław Kaczyński, odparł, że gdyby tutaj stał Grzegorz Napieralski, mógłby odpowiedzieć. Ja nazywam się Kaczyński - podkreślił. Jak dodał, nie czuje się upoważniony do jakichkolwiek wypowiedzi, które mogłyby sugerować, że wie coś więcej w sprawie Grzegorza Napieralskiego.

Wczoraj szef spotkał się z kandydatem PO marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Zapowiedział wówczas, że w przyszłym tygodniu ma się odbyć kolejne spotkanie obu polityków. Po nim lider Sojuszu ma podjąć decyzję ws. ewentualnego poparcia w II turze, któregoś z kandydatów na prezydenta.

W I turze wyborów prezydenckich Kaczyńskiego poparło 36,46 proc. wyborców. Na Napieralskiego głosowało 13,68 proc.