Rosyjska armia może załamać się z powodu olbrzymich strat w ludziach – tak twierdzi tajny brytyjski raport dotyczący inwazji Rosji na Ukrainę, cytowany przez brytyjską gazetę „The Mirror”.

Analiza, której tezy przytacza "The Mirror", mówi, że Władimir Putin uważa, że strata ponad 30 tysięcy żołnierzy jest ceną, którą warto zapłacić za zwycięstwo na Ukrainie. Raport ten twierdzi, że rosyjska armia jest bliska zapaści z powodu strat w ludziach.

Brytyjski raport mówi, że osoby w otoczeniu Putina próbują przekonać go, że operacja na Ukrainie skazana jest na niepowodzenie. Przywódca Rosji jest niewzruszony - nadal uważa, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki.

Rosjanie obecnie kontynuują działania ofensywne w Donbasie.

Jak podał sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, wojsko rosyjskie prowadziło szturm na północne, południowe i wschodnie dzielnice Siewierodoniecka oraz umocniło się w centrum miasta.

Na kierunku donieckim siły rosyjskie przy wsparciu lotnictwa koncentrują się na działaniach ofensywnych, na całej linii frontu prowadząc ostrzał moździerzowy, z artylerii lufowej oraz wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Mark Milley w wywiadzie dla telewizji Fox News oświadczył, że walki w Donbasie prawdopodobnie w dużym stopniu zdecydują o dalszym przebiegu wojny na Ukrainie.

Najwyższy rangą amerykański dowódca wojskowy zastrzegł jednocześnie, że "jest wiele możliwości i w tym momencie naprawdę nie mogę być niczego pewien".