​Magdalena Fręch już na pierwszej rundzie zakończyła przygodę z turniejem WTA w Sydney. Polka przegrała z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse 2:6, 6:3, 4:6

Wcześniej zajmująca 105. miejsce na liście WTA Polka przeszła dwustopniowe kwalifikacje, podobnie jak plasująca się na 82. pozycji w tym zestawieniu jej rywalka. 

24-letnia łodzianka z miesiąc starszą Ruse w zawodach tej rangi zmierzyła się po raz drugi; w sierpniu zeszłego roku pokonała ją w 1. rundzie turnieju w Pradze. 

O miejsce w ćwierćfinale Rumunka powalczy z Estonką Anett Kontaveit, która jest rozstawiona z numerem czwartym, a w światowym rankingu plasuje się na siódmej pozycji. 

Pierwotnie największą gwiazdą imprezy w Sydney miała być Ashleigh Barty. Po niedzielnym zwycięstwie w turnieju w Adelajdzie postanowiła jednak odpocząć przed rozpoczynającym się za tydzień wielkoszlemowym Australian Open. Tak samo postąpiła Iga Świątek, która przegrała z pierwszą rakietą globu w sobotę w półfinale. Australijka dodatkowo startowała tam w deblu, w którym również wywalczyła tytuł. 

Wynik meczu 1. rundy singla: 

Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) - Magdalena Fręch (Polska) 6:2, 3:6, 6:4.