Siatkarze Serbii wygrali z Bułgarami 3:0 (25:21, 25:22, 28:26) w ćwierćfinale mistrzostw Europy. O wejście do finału powalczą w sobotę w Krakowie z brązowymi medalistami globalnego czempionatu Niemcami.

W pierwszym ćwierćfinale rozgrywanym w Tauron Arenie w Krakowie Rosjanie pokonali Słoweńców 3:0. Z kolei w Katowicach Niemcy okazali się lepsi od Czechów 3:1, a Belgowie od Włochów 3:0.

Serbowie, którzy w meczu otwarcia imprezy wygrali na PGE Narodowym w Warszawie z Polską 3:0, od samego początku prezentowali się lepiej. Mieli też jeden dzień więcej odpoczynku, co mogło mieć znaczenie. Bułgarzy w środę musieli wystąpić w barażu i okazali się w nim lepsi od Finów 3:1.

W pierwszym secie ekipa Nikoli Grbica bardzo szybko wyszła na prowadzenie i imponowała przede wszystkim w ataku. Znakomicie prezentował się Drazen Luburic i Serbowie wygrali do 21.

Bardziej wyrównana była druga partia, w której Bułgarzy prowadzili już czteroma punktami, ale potem się pogubili. Wprawdzie straszył w ataku Cwetan Sokołow, ale on jeden nie był w stanie pociągnąć gry przeciwko dobrze dysponowanym rywalom. Ostatecznie set zakończył się 25:22 dla Serbów.

Gdy wydawało się, że zwycięstwo mają niemal pewne, Bułgarzy w trzecim secie się odrodzili. Mieli nawet piłki setowe, prowadzili 24:22 i nie wykorzystali tej sytuacji. Uros Kovacevic wziął na siebie odpowiedzialność i skończył kilka ważnych piłek. A końcówka znowu należała do Serbów, którzy wygrali 28:26.

W walce o finał w sobotę zmierzą się z Niemcami. Polacy udział w turnieju zakończyli w środę po porażce w barażu o ćwierćfinał ze Słowenią 0:3 i zostali sklasyfikowani na 10. pozycji. 

(ph)