Propozycja rządu ws. OFE jest szkodliwa dla polskiej gospodarki - napisali we wspólnym oświadczeniu Jerzy Buzek oraz Jerzy Hausner. Ich zdaniem w dłuższej perspektywie nie zapewni ona trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych.

Obaj czujemy się współodpowiedzialni za reformę emerytalną wprowadzoną z końcem lat 90. Uważamy, że była konieczna. Sądzimy zarazem, że wszystkie reformy wymagają monitorowania, rzetelnego analizowania wprowadzonych rozwiązań i wprowadzania korekt. Ale korekta nie powinna podważać wielofilarowego systemu emerytalnego. A przyjęta przez rząd propozycja prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara. Pomoże to doraźnie ograniczyć poziom deficytu budżetowego, ale nie gwarantuje w dłuższej perspektywie ani trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani zapewnienia ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych. Jest to zatem propozycja szkodliwa dla polskiej gospodarki - napisali w oświadczeniu: były premier i były szef Parlamentu Europejskiego oraz były wiceszef rządu.

Przypomnieli również, że dwa lata temu rząd, wprowadzając korektę w systemie emerytalnym zapewniał, że nie zamierza przeprowadzić demontażu drugiego filara.

Niepokój budzi także sposób wprowadzania zmian w tak ważnej dla każdego dziedzinie, jaką jest system emerytalny - podkreślili Buzek i Hausner. Szczególnie nie podoba nam się nierzetelna argumentacja przedstawicieli rządu stosowana dla uzasadnienia zmian, podważająca zaufanie obywateli do państwa - napisali w oświadczeniu.

Zdajemy sobie sprawę z zagrożeń wynikających ze stanu finansów publicznych, co wymaga poważnej dyskusji i działań kompleksowych oraz długofalowych, a nie doraźnych - dodali. 

Giełda ostro w dół

Mimo zapewnień resortu finansów, że planowane zmiany w OFE nie doprowadzą do nacjonalizacji spółek giełdowych, inwestorzy na warszawskim parkiecie zareagowali nerwowo. Eksperci nie mają wątpliwości, że  wczorajsze spadki indeksów to efekt zapowiedzi rządu.
 
Pesymizm inwestorów giełdowych wywołany środowymi zapowiedziami dotyczącymi OFE (w środę WIG 20 tracił ok. 2,5 proc.) w czwartek przerodził się w panikę. W ciągu dnia WIG 20 tracił ponad 6 proc., a przed godziną 17 spadał o ponad 4,5 proc.  

W środę premier Donald Tusk wraz z wicepremierem, ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz szefem resortu pracy Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem przedstawił plany dotyczące zmian w systemie emerytalnym. Zaproponowano, by część obligacyjna OFE została przekazana do ZUS. Środki te trafiłyby na subkonta w ZUS, gdzie byłyby waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach. Ponadto zgodnie z propozycjami rządu obywatele będą mogli dokonywać wyboru, czy chcą, by ich składki emerytalne trafiały do ZUS, czy do OFE. Zapowiedziano ponadto liberalizację polityki inwestycyjnej OFE oraz zniesie benchmarku.
 
Poza tym rząd przygotował propozycję dotyczącą wypłat emerytur z OFE, tzw. suwak. Dla bezpieczeństwa świadczeń emerytalnych - jak powiedział szef rządu - wprowadzony ma być obowiązek stopniowego przekazywania aktywów z OFE do ZUS, na 10 lat przed emeryturą.

(mpw)