Reżyser Rob Reiner i jego żona Michele Singer Reiner zostali w niedzielę znalezieni martwi w swoim domu w dzielnicy Los Angeles - Brentwood. Para miała podcięte gardła - podaje "The New York Post". Znalazła ich córka Romy. To ona poinformowała policję, że zabójcą może być "niebezpieczny krewny". Syn pary, 32-letni scenarzysta Nick Reiner, jest osobą będącą "w kręgu zainteresowań śledczych" i może mieć związek z zabójstwem.

  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Policjanci zostali wezwani do rezydencji 78-letniego reżysera filmu "Kiedy Harry poznał Sally" w niedzielne popołudnie. Na miejscu znaleźli mężczyznę i kobietę z podciętym gardłem. Obecnie prowadzone jest dochodzenie w sprawie prawdopodobnego zabójstwa.

Do tragedii odniosła się burmistrz Los Angeles Karen Bass: To druzgocąca strata dla naszego miasta i kraju - powiedziała w niedzielę wieczorem. Jego wkład w amerykańską kulturę jest ogromny. Dzięki swojej twórczej pracy oraz zaangażowaniu w walkę o sprawiedliwość społeczną i ekonomiczną poprawił życie niezliczonej liczby osób. Osobiście jestem zrozpaczona tragiczną stratą Roba i jego żony Michele. Znałam ich i darzyłam ogromnym szacunkiem. 

Magazyn "People" poinformował, że ciała znalazła córka pary, Romy. Reinerowie pobrali się w 1989 roku i mają troje dzieci: Jake’a, Nicka i Romy. Rob Reiner ma także adoptowaną córkę Tracy ze swoją zmarłą byłą żoną, Penny Marshall.

Pochodzę z najlepszej rodziny. Nie wiem, co powiedzieć. Jestem w szoku - wyznała Tracy Reiner w rozmowie z NBC.

Czytaj też: Rob Reiner nie żyje. To najlepszy film w jego karierze, wszyscy go widzieli

 

Nick Reiner "w kręgu zainteresowań śledczych"

Jak podaje "New York Post", 32-letni syn pary, scenarzysta Nick Reiner, jest osobą będącą w kręgu zainteresowań śledczych w związku ze śmiercią reżysera i jego żony.

W przeszłości mężczyzna otwarcie mówił o swoich problemach z uzależnieniem od narkotyków i bezdomnością. Po raz pierwszy trafił na odwyk w wieku zaledwie 15 lat. Łącznie przeszedł aż 17 programów leczenia.

Byłem bezdomny w Maine, New Jersey i Teksasie. Spędzałem noce i tygodnie na ulicy. To nie było przyjemne - powiedział magazynowi "People" w wywiadzie z 2016 roku.

Podczas konferencji prasowej przed domem Reinerów szef wydziału śledczego policji w Los Angeles Alan Hamilton poinformował, że departament - sześć godzin po zgłoszeniu sprawy pod numer 911 - wciąż stara się o nakaz przeszukania posesji, aby w pełni zbadać okoliczności zbrodni.

Hamilton zapewnił, że mieszkańcy Brentwood są bezpieczni, ale zaznaczył, że na razie nie dokonano żadnych aresztowań. Śledztwo trwa, a policja podkreśla, że wszystkie okoliczności zdarzenia są nadal wyjaśniane.