​Nowy album brytyjskiej grupy rockowej Black Sabbath "13", kilka tygodni po premierze cieszy się pierwszym miejscem na brytyjskich listach przebojów. To pierwsza taka okazja od 43 lat - wówczas bestsellerem zespołu była płyta "Paranoid" - przypomina agencja Reutera.

To najdłuższa przerwa między pierwszym a drugim "numerem jeden" w historii brytyjskich list przebojów. Jestem w szoku. Sukces tego albumu kompletnie mnie zaskoczył - powiedział portalowi Official Chart Company wokalista Black Sabbath Ozzy Osbourne. Nigdy wcześniej nie mieliśmy albumu, który tak szybko dotarłby na listy przebojów - dodał wokalista.

Głównym rywalem "Sabbathów" do pierwszego miejsca była nowa płyta grupy Beady Eye "BE" - zespołu Liama Gallaghera, byłego wokalisty Oasis. Na trzecim miejscu uplasował się Rod Stewart i jego nowa płyta "Time".

"13" to pierwszy krążek słynnego zespołu od 1995 roku i płyty "Forbidden". Jednocześnie jest to pierwsza płyta grupy nagrana z udziałem Osbourne'a, od 1978 r. i wydawnictwa "Never Say Die!". Z udziału w reaktywacji zespołu zrezygnował perkusista Bill Ward, zastąpiony na płycie przez Brada Wilka, perkusistę znanego z gry w Rage Against The Machine i Audioslave.

Zespół został założony w 1968 r. w brytyjskim mieście Birmingham przez gitarzystę Tony'ego Iommiego, basistę Geezera Butlera, perkusistę Billa Warda i wokalistę Ozzy'ego Osbourne'a. Przez 45 lat działalności zespołu jedynym członkiem pierwszego składu, który nigdy nie odszedł z formacji, był Iommi.

Nazwa formacji pochodzi od włoskiego horroru w reżyserii Mario Bravy z 1963 r. Butler zauważył, że publiczność chętnie płaci za oglądanie "strasznych" filmów. Estetyka horrorów przemówiła do muzyków, stawiających równocześnie na muzyczną prostotę i dynamikę. Muzyka Black Sabbath była cięższa i bardziej agresywna niż twórczość Led Zeppelin czy The Who. W dodatku muzycy notorycznie bawili się swoją opinią i wizerunkiem satanistów, o co oskarżała ich brytyjska prasa - w utworze "N.I.B." Osbourne prowokacyjnie wciela się w Lucyfera. Wszystko to działo się w czasach największego rozkwitu epoki hipisów, noszących kwiaty we włosach, słuchających folk-rocka i marzących o pokoju i harmonii w świecie.

Po wydaniu płyty "Never Say Die!" Osbourne rozpoczął karierę solową - wydał 18 płyt, ostatni "Scream" w 2010 r. - natomiast Black Sabbath kontynuowali grę z kolejnymi wokalistami. W zespole śpiewali m.in. Ronny James Dio, Ian Gillan czy Tony Martin. Bez Osbourne'a grupa dowodzona przez Iommiego nagrała jeszcze 10 albumów.

W 2009 r. Osbourne pozwał Iommiego o prawa do używania nazwy "Black Sabbath". Mimo tego w 2012 r. zespół zdecydował się nagrać nowy krążek, jednak musiał zrezygnować z tych planów wobec informacji o chorobie nowotworowej Iommiego. Ostatecznie album "13" trafił do sklepów w czerwcu 2013 r. Na jesień zaplanowana jest europejska trasa koncertowa.