Żrąca mgła, która w minioną niedzielę doprowadziła do ewakuacji setek ludzi z brytyjskiej plaży, mogła pochodzić ze statku. To sugestie straży granicznej i agencji środowiskowej, które wspólnie usiłują ustalić przyczynę tego zjawiska.
Zlokalizowano statek na kanale La Manche, z którego unosił się długi komin dymu. Ukazują to zdjęcia satelitarne. Według nieoficjalnych informacji, jednostka odpowietrzała swoje zbiorniki, co w efekcie mogło okazać się szkodliwe dla ludzi na południowym wybrzeżu Anglii.
Smuga pary unosząca się ze statku miała 3,5 km długości. Biuro meteorologiczne ustali, czy przy panujących w niedzielę warunkach pogodowych smuga mogła dotrzeć do plaży Beachy Head w hrabstwie Sussex.