"Jestem podekscytowana i jednocześnie oszołomiona faktem, że wracam do Anglii i mój koszmar się skończył" – powiedziała dziennikowi "The Daily Mail" Ellie Holman, mieszkająca w Wielkiej Brytanii Szwedka, która spędziła trzy dni w areszcie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich po tym jak wypiła kieliszek wina podczas lotu do Dubaju. Groził jej rok więzienia.

Przypomnijmy, Holman podróżowała do Dubaju z 4-letnią córką, by odwiedzić znajomych. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich bywała już wcześniej, więc nie spodziewała się żadnych problemów podczas kolejnej wycieczki.

Tym razem wpadła jednak w spore kłopoty po tym, jak oficer imigracyjny najpierw zakwestionował legalność jej wizy, a po jego pytaniu kobieta przyznała, że wypiła kieliszek wina podczas lotu z Londynu do Dubaju. Wino zostało jej zaoferowane za darmo podczas podróży liniami Emirates, państwowego przewoźnika Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 

Kobietę wzięto na badania krwi, a później zamknięto ją na trzy dni w areszcie razem z córką. Tam odmówiono jej wody i możliwości skorzystania z toalety. Kobieta musiała za to czyścić toalety znajdujące się w areszcie.

Holman wypuszczono, gdy zaniepokojeni znajomi odnaleźli ją na komisariacie i wpłacili kaucję. Mimo tego kobietę czekał proces i groził jej rok więzienia. Po interwencji premiera szejka Mohammeda wobec kobiety wycofano oskarżenie. Ponadto Emiraty mają zapłacić za podróż kobiety do Anglii. Prawdopodobnie do reakcji władze ZEA zmusiły publikacje brytyjskiej prasy na temat Holman.

Nigdy nie złamałam prawa i nie zrobiłabym tego gdybym wiedziała, że wypicie alkoholu jest wykroczeniem. Nie mogę uwierzyć w to, że linie Emirates oferują swoim klientom alkohol skoro wiedzą, jakie konsekwencje mogą odczuć turyści, gdy wylądują w Dubaju - powiedziała dziennikowi dentystka.

Pozarządowa organizacja Detained in Dubai, która nagłośniła sprawę kobiety, mimo szczęśliwego finału historii przestrzega, że może być więcej przypadków takich jak sprawa Holman.

Cieszymy się z takiego rozwiązania, jednak jednostkowa reakcja nie rozwiąże problemu z wprowadzaniem cudzoziemców w błąd w ZEA. Na pasażerów, którzy na pokładzie linii Emirates wypiją alkohol w Dubaju wciąż czeka pułapka. Sprawa dr Holman nie zmienia prawa, ani nie zmniejsza ryzyka, jakie podejmują turyści lecący do ZEA - komentowała Radha Stirling.

(nm)