Tragiczny wypadek w hiszpańskiej Caldes de Malavella. Eksplodował tam dmuchany zamek, na którym bawiła się grupa dzieci. W wyniku obrażeń w szpitalu zmarła 6-latka, a rannych zostało sześcioro dzieci – w tym dwoje ciężko.

Tragiczny wypadek w hiszpańskiej Caldes de Malavella. Eksplodował tam dmuchany zamek, na którym bawiła się grupa dzieci. W wyniku obrażeń w szpitalu zmarła 6-latka, a rannych zostało sześcioro dzieci – w tym dwoje ciężko.
Strażacy pracujący na miejscu wypadku /ROBIN TOWNSEND /PAP/EPA

Dzieci - w wieku od 3 do 11 lat -  przebywały razem ze swoimi rodzicami w restauracji. Bawiły się na rozstawionym przed budynkiem dmuchanym zamku. W pewnym momencie doszło do eksplozji. Świadkowie twierdzili, że siła wybuchu była tak duża, iż odrzuciła dzieci na wysokość blisko 14 metrów.

Do szpitala trafiło siedmioro dzieci. Lekarzom nie udało się uratować 6-latki. Stan dwójki określany jest jako ciężki. Pozostałe mają lżejsze obrażenia.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Według pierwszych ustaleń jeden z zaworów mógł być uszkodzony i wewnątrz dmuchanej konstrukcji mogły zgromadzić się gazy, które eksplodowały. Zamek był nowy.

Mirror


(mpw)