Dziesięć osób, obywateli m.in. Szwajcarii i Kolumbii, zatrzymano w ramach operacji antyterrorystycznej we Francji i w Szwajcarii - podaje AFP. Według szwajcarskiej prokuratury zatrzymani złamali "zakaz działalności dla Państwa Islamskiego i Al-Kaidy".

Dziesięć osób, obywateli m.in. Szwajcarii i Kolumbii, zatrzymano w ramach operacji antyterrorystycznej we Francji i w Szwajcarii - podaje AFP. Według szwajcarskiej prokuratury zatrzymani złamali "zakaz działalności dla Państwa Islamskiego i Al-Kaidy".
Zdj. ilustracyjne /CHRISTIAN HARTMANN / POOL /PAP/EPA

AFP, powołując się na źródła bliskie sprawie, informuje, że zatrzymani brali udział w konwersacji grupowej na komunikatorze Telegram, często używanym przez dżihadystów, w której "pisali niepokojące słowa".

Dziewięć osób w wieku 18-65 lat, z których większość była znana wywiadom, zostało zatrzymanych w regionie paryskim i na południu Francji, a jeden mężczyzna - w Szwajcarii. Według szwajcarskiej prokuratury generalnej, która nie podała konkretnej liczby zatrzymanych, wśród zatrzymanych są m.in. 27-letni Szwajcar i 23-letnia Kolumbijka.

Z informacji AFP wynika, że zatrzymań dokonano w toku śledztwa wszczętego w lipcu w związku z czynami, które mogłyby zostać zakwalifikowane jako działalność terrorystyczna i "bezpośrednie zachęcanie przez internetowy publiczny kanał komunikacyjny do popełnienia aktu terroru".

Poinformowano, że w toku dochodzenia udało się "zidentyfikować osobnika w Szwajcarii, który wykazywał szczególną aktywność w sieciach społecznościowych". Ponadto wykazano, że miał on poprzez komunikator internetowy kontakt z osobami przebywającymi we Francji, z którymi "rozmawiał o planach aktów przemocy". Jednak szczegóły ich planów na razie nie są jasne - dodały źródła AFP.

Z kolei szwajcarska prokuratura poinformowała, że zatrzymania Kolumbijki dokonano w ramach śledztwa rozpoczętego w czerwcu 2016 roku. Dodano, że nie ma dowodów, by zatrzymani planowali "konkretny czyn" lub atak w Szwajcarii.

(az)