Jeszcze pod koniec roku służby specjalne Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych przeprowadzą symulację ataków cybernetycznych na banki i instytucje finansowe. Planowana akcja jest wynikiem porozumienia zawartego wczoraj w Waszyngtonie między rządami obu państw.

Amerykańscy eksperci spróbują złamać zabezpieczania instytucji finansowych w londyńskim City, natomiast służby brytyjskie wezmą na celownik Wall Street. Taki cybernetyczny poligon może przypominać zabawę w wojnę, ale zdaniem brytyjskiego premiera, zagrożenie jest realne. Po obu stronach Atlantyku dysponujemy ludźmi i środkami, które mają na celu powstrzymywanie takich ataków. Czas jednak abyśmy stali się bardziej aktywni - powiedział David Cameron. 

Na mocy nowego porozumienia kontrwywiad MI5 i amerykańska agencja FBI, udoskonalą  także przepływ ważnych informacji. Po dokonaniu symulacji ataków na banki eksperci zajmą się testowaniem zabezpieczeń instytucji państwowych.

Jak zauważają komentatorzy, zacieśnienie współpracy między służbami obu państw nastąpiło po ataku hakerów na system koncernu Sony, który promuje film ośmieszający przywódcę Korei Północnej. 

Kilka dni temu dokonano podobnego ataku na konto Twittera należące do sztabu generalnego armii Stanów Zjednoczonych. Umieszczono na nim materiały promujące Państwo Islamskie.